www.moderna.fora.pl

Wawel5 · Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Witam,

dziś zaobserwowałem przez okno jak kot (dachowiec) maści: łaciaty w plamki czarno, biało-osrane, walił klocka do piaskownicy po czym ładnie to przydeptał...nie pierwszy raz!

współczuję dzieciom zabawy w piasku z odchodami!

proponuję tez, aby właściciel kota pokrył koszty wymiany piasku w piaskownicy, dzieci się ucieszą :D

Vitali

To mogę dołożyć żeby rodzice dzieci co gonią z piłką po osiedlu pokryły koszty pobrudzonych okien, ścian, porozrzucanych wszędzie kamyczków z wyspy koło parkingu i zniszczeń roślin na osiedlu. Po tym przejdziemy do tej nieszczęsnej kociej kupy. Wink

Wawel5 · Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Popieram

Jursen

Ooo co racja to racja Smile

Emilian

Ja też jestem absolutnie za tym aby rodzice pokrywali koszty napraw szkód wyrządzonych przez swoje dzieci. Lecz chyba nie zdajecie sobie sprawy jaki może być efekt zabrudzenia piaskownicy przez takie zwierze. Jakie mogą być konsekwencje dla dziecka zabawy takim "piaskiem".
Więc porównywanie obydwóch przypadków chyba świadczy o waszej nie znajomości tematu (odsyłam na google).
Przedkładanie "kamyczków" i "kotków" nad zdrowie dziecka jest chyba nie poważne.

Ajlar

Nasral to nasral, po co drazyc temat? Razz

Sąsiad

Vitali jak byłeś mały to rodzice trzymali cię w szafie?
Nie grałeś w piłkę nie biegałeś po podwórku itp. Okno zawsze można umyć, ścianę też lepiej lub gorzej ale można a jak zostanie plama to nikomu korona z głowy nie spadnie tak jak nikt nie płacze o pobrudzona kostkę brukową na osiedlu i nie nie brudzą jej dzieci tylko samochody(zaproponuj pokrywanie kosztów mycia/wymiany kostki właścicielom samochodów).
Następny zakaz jaki powinieneś zaproponować to zakaz parkowania tyłem do wyspy i wyciągania czegokolwiek z bagażnika samochodu bo można niechcący Uszkodzić żwirek lub co gorsza parę kamyczków rozrzucić o mogących powstać zniszczeniach w roślinności na wyspie nie wspomnę.

Kleo

No niestety dzieci powinny jak widzę siedzieć całymi dniami w domach z nosami w tv by kamyczków nie porozrzucać... A kot? No jest i żyje. Niestety nie da się takiego typu futrzaka nauczyć gdzie mu wolno srać a gdzie nie. Ludzie spuśćcie z tonu bo mózgi wam się zagotują Laughing

Wawel5 · Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kleo

Pies to stworzenie które wyprowadza się na smyczy i ma się nad nim pełną kontrole. A ów futrzak do którego się wszyscy doczepili nie jest jedynym kotem biegającym po osiedlu. Może niech nasz "monitoring"osiedlowy przyuważy, że wieczorową oraz nocną porą latają inne koty, których jak widzę nikt się nie czepia. No chyba, że świetnie sobie zdaję sprawę z tego że dany kot nie jest jedynym w promieniu kilku kilometrów, ale tamte są bezdomne i nic się na nich nie da ugrać, a jak się zrobi nagonkę na kota sąsiadów to te "barany" z poczucia winy będą fundować nowy piasek.
Najlepiej zróbmy wszyscy transparenty i zróbmy pochód wykrzykując "Koniec biegania! Połamać kotu łapy!"
.........
Confused

kurak90

ale można by zakładać jakieś siatki może na piaskownice? na noc?

cawko

Dobry pomysł. Myślę, że jest to koniecznie nie tylko w nocy, ale też w czasie ulew i pewnie nadchodzących śniegów.